Strona główna Australia Urocze szczurze gniazdo | Rottnest Island

Urocze szczurze gniazdo | Rottnest Island

by Paula

„Szczurze gniazdo” to mimo swojej nieprzyjaznej nazwy jedno z przyjemniejszych miejsc do zobaczenia w Perth. Ta szczególna wyspa oddalona jest od lądu o 19 km  i przy dobrej pogodzie widoczna z Perth.

Nie byliście na Rottnest? To musicie koniecznie ją zobaczyć przed wyjazdem.

Jedno z ulubionych miejsc wypoczynku, upijania się młodzieży, dobra na ślub albo weeknedowy wypoczynek. U nas, z powodu braku wystarczającej ilości czasu (pół roku w Perth i o ironio), to wypad jednodniowy.

IMGP5904

Prócz naturalnego piękna, ma też kawałek historii. Dopóki była częścią lądu zamieszkana była przez  Aborygenów, o czym informują nas tabliczki w języku Noongar przy wejściu na wyspę. Gdy woda oceanu się podniosła, Aborygeni się z niej wynieśli. Przez kilka tysięcy lat jedynymi mieszkańcami były tu przerośniete szczury, od których pochodzi nazwa Rottnest.

Biali w XIX wieku zsyłali tu więźniów i Aborygenów, w czasie II wojny światowej była tu baza militarna do obrony Perth, której pozostałości ciągle jeszcze można zobaczyć na wyspie. Obecnie to miejsce wakacyjne, gdzie można wynająć domek, połowić ryby, albo pooglądać wieloryby.

IMGP6002

IMGP5993

Jedziemy na Hillarys (na północ od centrum) gdzie parkujemy na ogromnym, darmowym parkingu. Nasza łódka odpływa o 10:00 z portu. Biegniemy do biura Rottnest Fast Ferries i odbieramy bilecik.

Warto wcześniej zarezerwować sobie bilet bo Fast Ferries w czasie wakacji jest prawie pełny, ale łódki wypływają co godzinę w obie strony od 7 do 16. Szczególnie rano jest tłumnie, bo każdy chce być na wyspie jak najdłużej i oczywiście popołudniu, kiedy wszyscy wracają.

Większość pasażerów wypożycza w biurze rowery, które popłyną razem z nami na wyspę. My zabieramy swoje. Obie przyjemności są płatne, więc trzeba wziąć to pod uwagę przy liczeniu kosztów.

IMGP6021a

IMGP6009

IMGP6033

Podróż promem trwa 40 min i przypomina mi naszą drogę w Indonezji z Lomboku na Bali. Czytaj: jest całkiem inna. Tu siedzimy na zewnątrz, „dziękuję”, „przepraszam”, „czy chce pani mieć moje miejsce, żeby zrobić zdjęcie”, niewiele ludzi rozmawia, ktoś przysypia, ktoś podziwia, ktoś czyta internet.

Warunki do żaglowania idealne.

IMGP5891

Rowery zabrane z zamysłem objechania wyspy dookoła to jest ok. 20 km. I niby niewiele, ale jak zatrzymujesz się co 300 m żeby zrobić zdjęcie, albo spojrzeć na mapę to idzie bardzo opornie.

IMGP5973

IMGP5910

Co kilkaset metrów jest kolejna zatoczka, z kolejną piękną plażą. Na jednej ludzie się opalają, na innej czekają darmowe deski do wiosłowania, inna całkiem pusta.

IMGP5986

IMGP5943

IMGP5958

Przejeżdżamy przez środek wyspy, gdzie znajdują się 2 małe jeziorka z ulicą pomiędzy i różową plażą po prawej.

IMGP5940

DCIM106MEDIA

Podobno te 200 lat temu wyspa była bujnie porośnięta. My byśmy raczej powiedzieli, że jest wysuszona. Mimo wielu turystów, są momenty, że jedziemy całkiem sami i tylko wypatrujemy wszędobylskich szczurków.

Są tu też idealne warunki do snorkellingu – czysta woda i piaszczyste dno. Zabraliśmy ze sobą zestaw, ale niestety trafiliśmy na jedyny dzień kiedy było wietrznie i zimno.

IMGP5996

Na Rottnest:

W zasadzie jedziesz po to, żeby zobaczyć szczura, który szczurem nie jest.

IMGP5976

IMGP6003

IMGP5935

Urocze skaczące stworzonka to wcale nie szczury, jak myśleli pierwsi przedstawiciele naszej rasy, ale Kuoki. I może mają szczurzy ogon, ale są wiecznie uśmiechnięte, skaczące i…są torbaczami. Poza tym przy tylu turystach dość mocno lubią ludzi, podchodzą, wąchają Ci ręce i chętnie pozują do zdjęcia.

Musisz czekać w kolejce, żeby kupić lody.

IMGP6010

Ten kolega, to chyba stały bywalec, bo pan pokierował nas, żeby nie zachodzić go o tyłu, bo nie lubi jak mu się po ogonie depcze 😛

Musisz walczyć o jedzenie ze zwierzętami.

IMGP6020

Pan przez ułamek sekundy chciał walczyć o pączek, który mu upadł (lub został porwany przez wronę), po czym mama kouka już zdążyła wciągnąć go sobie za kosz. Nie miała go zbyt długo bo chwilę później leciał już ze stadem kruków, później mew. Wrzask ptaków i pączka nie ma po 30 sek, a pan został bez deseru.

Przypomniała mi się bajka „Kuk i lis” tylko na Rottnest zwierzęta mądrze nie dyskutowały a darły się w niebogłosy.

W końcu droga powrotna i każdemu smutno, że to już koniec.

                  IMGP6029

Też fajne do przeczytania:

1 Komentarz

Ivon 2015-12-11 - 08:16

Cudowne miejsce. Marzyc mi sie taki wypad rowerowy!

Reply

Podziel się i zostaw komentarz