Strona główna Australia No to jazda!

No to jazda!

by Paula

SAM_4363

Samochód w Australii ważniejszy niż ogrzewanie

Brak samochodu w Perth oznacza śmierć społeczną i wcale tu nie przesadzam. Nikt nie ma ogrzewania (mimo, że teraz wszyscy marzniemy), za to każdy ma 1 samochód. To zadziwiające, ale niezależnie od tego, w której części miasta mieszkamy, ZAWSZE w miejsce gdzie potrzebowaliśmy się dostać jest 30 min. samochodem i godzina transportem publicznym. Nie ma innej opcji. Mieszkaliśmy już w wielu lokalizacjach i objechaliśmy miasto wzdłuż i wszerz i ta zasada sprawdza się za każdym razem.

Więc po kilku pożyczanych samochodach z manualnymi skrzyniami biegów (których ja się nie dotykałam), w końcu kupiliśmy własny. Proces zakupu samochodu zostanie niebawem opisany przez Ł. jak już zakończymy wszelkie formalności.

Mamy automatyczną skrzynię biegów, jak większość ludzi, więc ja też dobieram się do kółka. W Australii jeździ się po lewej stronie, więc skrzynia biegów (jeśli jest) to jest pod lewą ręką, ale wygląda tak samo. Jedynkę mamy od nogi, piątkę przy nodze. Ł. twierdził, że przy manualnej skrzyni lewa ręka, nie znając żadnej innej, uczy się od nowa i nie jest tak źle. W każdym za to samochodzie zdarza nam się włączyć wycieraczki, zamiast kierunkowskazu.

SAM_4345

Nie zginąć po drodze

Zginąć się nie da, albo trzeba się bardzo starać. Wszędzie jedziemy z google mapą, a do tego drogi są kompletnie idiotoodporne. Wszystkie znaki są opisane, niczego nie trzeba się domyślać (przygotuj się do zatrzymania na czerwonym świetle, ta linia tylko skręca w prawo, podwójne punkty). Ulice rozmieszczone są prostopadle i równolegle, więc nawet jak pomylisz drogi, to zawsze można gdzieś skoczyć. Wzdłuż dróg nie ma kompletnie żadnych reklam, ani niczego co może rozpraszać, dzięki czemu jazda jest bezstresowa.

20150602_143615Ograniczenia prędkości:

  • wąskie uliczki między domkami – 50 km/h
  • w pobliżu szkoły – 40 km/h
  • drogi w mieście – 60 – 70 km/h
  • highway – 80 km/h
  • freeway – 100 km/h

W szkole uczyli, że autostrada to highway, przyjeżdżam do Australii a tu klops. Perth skomunikowane jest dzięki freeway’om co właśnie oznacza autostradę. Wszystkie drogi prowadzą przez freeway, inaczej jak przejechalibyśmy 150 km miasta? Znany przez nas highway to ekspresówka, gdzie są światła, a ograniczenie prędkości niższe.

Wszyscy jeżdżą przepisowo, jak w zegarku. Przekroczenie prędkości już o 3 km wiąże się z mandatem, a 8 km z punktami (co nie obowiązuje osób z międzynarodowym prawo jazdy). Punktów jakie można stracić jest 12, dlatego łatwo pozbyć się prawo jazdy np. na 3 miesiące. Punkty kasują się po 3 latach. W święta jest super bonus w postaci podwójnych puntów 😉 Brak pasów to wybryk kosztujący 500$. No risk no fun.

Jadąc przez miasto można ustawić tempomat, albo stwierdzić po jeździe innych samochodów, jakie jest akurat ograniczenie – każdy jedzie maksem i ani kilometra szybciej albo wolniej.

20150614_153836

Komentarz W. do całej sytuacji:

Powszechna jazda po drinku jest  objawem nieświadomości, ponieważ w Zachodniej Australii ktoś mógłby być bardzo zaskoczony srogością kary za taki uczynek. Aktualnie jazda po drinku powyżej 0.05% grozi utratą prawa jazdy, co jak piszesz, jest nie tylko ogromnym utrudnieniem w życiu ale tez jest tu przestępstwem kryminalnym włącznie z możliwością aresztu i/lub grzywny oraz  zapisem w rejestrze kryminalnym, wiec ma się “zafajdaną” kartotekę przeszłością kryminalną. W konsekwencji nie można uzyskać “Police Clearance” i utracić prace albo nie dostać nowej pracy lub np house sitting, można nie dostać wizy do USA lub Canada, itd.

O tym się głośno nie mówi w Au, że jazda po pijaku to jest “criminal offence”. Byłoby to bardzo niewygodne i mogłoby się okazać, ze Au jest w dużym procencie krajem kryminalistów tych już złapanych i tych jeszcze nie, włącznie z osobami zajmującymi urzędy państwowe, politykami, stróżami porządku i zwykłymi obywatelami.

Zobacz więcej tutaj 

za co bardzo dziękuję 🙂

Też fajne do przeczytania:

4 komentarze

Prada 2015-06-19 - 12:32

A jak stoją taksówki?
Jeżeli chcesz pojechać się z kimś spotkać na piwko lub inne to można, jak np. w Texasie, 0.8 promila, prowadzić pojazd?

Reply
Bjuty 2015-11-14 - 16:19

to podobnie jak w USA tam też drogi są idiotoodporne i odległości konkretne ;), zresztą wystarczy spojrzeć jak szybko i bezproblemowo można tam dostać prawko.

Reply
Paula 2015-11-17 - 03:06

ta.. tutaj to nawet trochę przerażające bo: ludzie mogą jeździć od 16 roku życia (z innym dorosłym), robią prawo jazdy zawsze na automat i mogą jeździć po piwie

Reply

Podziel się i zostaw komentarz